Stal jako materiał wykorzystywana jest w szerokim spektrum branż – od budowlanej, przez motoryzacyjną, na żywieniowej kończąc. W ostatnim czasie cena tego popularnego surowca ciągle rośnie, bijąc kolejne rekordy. Co jest tego przyczyną i jakie czynniki wpływają na to, że stal jest coraz droższa?
Wiele osób zadaje sobie pytanie: Dlaczego stal podrożała? Żeby na nie odpowiedzieć, należy najpierw zastanowić się co wpływa na cenę stali. W tej kwestii poza szeroko rozumianymi prawami popytu i podaży eksperci wymieniają kilka głównych czynników, będą to przede wszystkim: pandemia COVID-19, kolejne lockdowny, wojna na Ukrainie, a także spadek wartości złotego względem dolara.
Dlaczego stal podrożała? Znaczenie miała pandemia.
Popyt i podaż to podstawowe zagadnienia handlu, a ich wypadkowa w znacznej mierze kształtuje cenę towarów, usług czy materiałów. Gdy świat ogarnęła pandemia COVID-19, czego następstwem były kolejne lockdowny popyt na stal zaczął maleć. Do tego rządy zaczęły wprowadzać restrykcje i obostrzenia, które utrudniały, a często wręcz uniemożliwały produkcję stali. W momencie, w którym sytuacja się unormowała, popyt wzrósł, a huty wznowiły pracę, nie były jednak w stanie w którtkim czasie nadrobić niedoborów – doszło więc do tego, że popyt na stal był wyższy niż jej podaż, a to z kolei wywindowało cenę stali.
Cena stali a wojna w Ukrainie.
Żeby w pełni wyjaśnić dlaczego stal podrożała, nie można pominąć tematu wojny na Ukrainie. Jak już wspominaliśmy, oba te kraje są znaczącymi na rynku eksporterami stali, rudy żelaza oraz minerałów niezbędnych w procesie wytwórczym. W związku z rosyjską agresją ukraińskie huty wstrzymały pracę, a wymierzone w Rosję sankcje znacząco wpłynęły na możliwości handlu z Federacją Rosyjską.
Sytuacja gospodarcza podupada w zasadzie na całym świecie. Nie ominęło to również Polski, stale rosnąca inflacja i spadek wartości złotówki względem dolara czy euro to kolejny czynnik powodujący, że stal podrożała.
Rosnące ceny stali. Kogo dotkną najbardziej?
Jak już wspominaliśmy, stal wykorzystywana jest przede wszystkim w budownictwie, i to właśnia ta branża w największym stopniu odczuje to, co dzieje się na rynku. W najgorszej sytuacji są deweloperzy, których zapotrzebowanie na stal jest zdecydowanie wyższe, niż w przypadku klientów indywidualnych. Kolejną gąłęzią przemysłu, którą w obecnej sytuacji należy traktować jako ofiarę, jest motoryzacja, gdzie główną rolę odgrywa stal i wykonane z niej produkty.